07. 2011
ADAM
Dziś był pogrzeb wujka Adama. Dobrego człowieka.
Nikt w rodzinie go specjalnie nie lubił:
-bo za dużo zjadał na rodzinnych imprezach (po uprzednim wybadaniu wszystkich potraw i przekąsek znajdujących się na stole ustalał sobie kolejność i ilość zjadanych rzeczy: 3 pierogi, 4 kluski, 5 łyżek sałatki.... Wytyczał sobie w ten sposób do pokonania swoistą trasę na stole. Zjedzenie wszystkiego wg. ustalonej na początku reguły trwało czasami bardzo długo i było tego jedzenia niezwykle dużo.
-bo śmierdział i był brudny. Tak jak niektórym sprawia trudność matematyka a codzienna higiena jest oczywistością, tak u niego było odwrotnie.
Był szczery, pozbawiony obłudy, na swój sposób starający się nieść pomoc wszystkim ludziom. Był bliską mi osobą.