Tekst ten napisałam dwa lata temu i schowałam do szuflady. Teraz, gdy znów zbliża się "ten czas" ( na szczęście z powodu suszy z lekkim opóźnieniem) z trwogą myślę o podróży do lasu. To czas, kiedy kijkiem wymacany musi być każdy krzak w lesie, gdy zwierzęta (i niektórzy ludzie) nie mają się gdzie schować.
Co roku to samo, co roku aktualne...
---------------------