wtorek, 21 stycznia 2014

Hej Kolęda



21.01.2014

Ksiądz dorwał mnie jak wchodziłam na podwórko....Dobra, niech wejdzie, nie znam go, może mądry i jakoś mnie wewnętrznie "ubogaci"...
Na początek rozejrzał się w poszukiwaniu "akcesoriów" do święcenia..
- proszę się nie rozglądać, nie mamy takich rzeczy...
- a to ja sobie znak krzyża zrobię. Pozwoli Pani?
- jak Panu będzie z tego powodu raźniej...
- zdecydowanie!
Zaczynało się więc sympatycznie. Niestety chwilę później pastwił się już nad nami 10 zwrotkami kolędy (ja + synkowie + ich dwóch kolegów . 4 głosiki podczas mutacji i jeden fałszujący. Oszaleć można! ). Wkurzył mnie, ale starszym okazujemy szacunek, więc jakoś wytrzymałam...

piątek, 17 stycznia 2014

Użytek ekologiczny

13.01.2014

Styczeń. Do wiosny już z górki..Codziennie rano wstaję chwilkę wcześniej, by obserwować jak dzień wygrywa wojnę z nocą. A dziś praktycznie po raz pierwszy tej zimy mróz i śnieg!.

Jadę na nocną wyprawę do miejsca opisanego czerwoną tabliczką jako "użytek ekologiczny". Od wczesnej jesieni obserwuję tam pracę bobrów. Przyjeżdżając tu raz na kilka dni wyraźne zauważam zmiany w krajobrazie- takie małe zwierzę potrafi spiłować całkiem spore drzewo nawet w kilka dni! A może jest ich po prostu więcej? Ja jednak do tej pory widywałam je tylko pojedynczo. Podglądanie pracy tych zwierząt  w nocy jest ekscytujące! Skąd one wiedzą, z której strony muszą "skrobać", żeby drzewo spadło im we właściwą stronę?