wtorek, 21 kwietnia 2015

Bazyli

2002
Przed chwilą położyli mi  go  świeżo urodzonego na brzuchu

Przed chwilą szłam z nim płaczącym za rękę i tłumaczyłam, że w  przedszkolu jest fajnie

Przed chwilą pierwszy raz wyjechał bez rodziców na kolonię

Przed chwilą mnie przerósł

Przed chwilą....
założył garniak i z trzęsącymi się rękoma popędził na swój pierwszy ważny egzamin. Patrzyłam z niedowierzaniem na jego odchodzącą postać...
Spokojna jestem. Nie denerwuję się testami,  wynikami itp. Wiem, że cokolwiek się stanie, jest już na swojej własnej drodze, na której sobie świetnie poradzi.
Macierzyństwo trwa tak krótko...
Macierzyństwo trwa całe życie. Zmienia tylko swoje oblicza.

2015. Bazio, nie rób min! - Mamo, ale  ja nie chcę mieć z nim zdjęcia ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz