Wrona bez ogona
wtorek, 2 lipca 2019

Zielone orzechy

›
     Mokra i zasapana wróciłam z porannego weekendowego rowerownia. Mokra, bo nawet o świcie za gorąco, zasapana bo jak zwykle pojechałam za...
3 komentarze:
piątek, 28 czerwca 2019

Komin

›
  Strach? Nie, nie mam go chyba za wiele. Za to uwielbiam robić rzeczy, których jeszcze nigdy nie robiłam...
3 komentarze:
środa, 12 grudnia 2018

Telegram

›
  Dawno, dawno temu, gdy nie było jeszcze komórek  (ale mój rower już z pewnością był), ludzie  musieli żyć jakoś inaczej. Rodzicie nie wi...
12 komentarzy:
poniedziałek, 30 lipca 2018

Twardowski gasi światło

›
    Leżymy rodzinnie na trawie w ogródku i oglądamy księżyc, na którym Twardowski wyłącza powoli światło. Fajny efekt, ale gdy już nastaje c...
6 komentarzy:
środa, 4 kwietnia 2018

Odcinek kosmetyczny

›
Mężczyźni to mają czasami lepiej. Podkreślam  słowo "czasami", bo generalnie rzecz biorąc większość z nich jest pantoflarzami,...
9 komentarzy:
piątek, 16 marca 2018

Kabaret

›
W aptece. Kolejka niewielka, starsza pani przy okienku może więc pożalić się nieco dłużej. Na oczy, wątrobę i starość. Wszystko to jedna...
3 komentarze:
sobota, 30 grudnia 2017

Strach

›
  Lekko zmierzcha gdy docieram do leśnego koczowiska Pana J. Specjalnie tytułuję go "pan" - to dla podkreślenia jego nadszarpni...
4 komentarze:
wtorek, 12 grudnia 2017

Torebka

›
   Ciemno gdy się budzę, ciemno gdy wychodzę z pracy. Cholera jasna, co za beznadziejna pora roku, w której noc trwa w nieskończ...
3 komentarze:
czwartek, 19 października 2017

Z.

›
Długo wahałam się, czy powinnam ten napisany wiele lat temu tekst opublikować - to moje bardzo wrażliwe  wspomnienia. Zdałam sobie j...
10 komentarzy:
poniedziałek, 16 października 2017

Wspomnienie ulotnej chwili lata...

›
  Zmrok. Siedzę na brzegu rzeki Stochód na Wołyniu i szukam inspiracji do napisania tekstu -  najpóźniej jutro muszę go jakoś wysł...
poniedziałek, 4 września 2017

Dzika natura

›
Poznałam ich w drodze – ja rowerem, oni terenowym samochodem. Zatrzymałam się w sklepie w poszukiwaniu czegoś jadalnego, oni już tam byli...
7 komentarzy:
sobota, 26 sierpnia 2017

Krzywe nogi

›
    Byłam w czwartej klasie podstawówki gdy na lekcji w-f okazało się, że mam talent do biegania. Nie chodziło tu o sprinty, a o długi dy...
6 komentarzy:
czwartek, 17 sierpnia 2017

Sto (mokrych) dróg

›
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu...    Upalne popołudnie. Kolejny dzień przemieszczamy się kajakami po rzece Stochód na Wołyni...
5 komentarzy:
wtorek, 25 lipca 2017

Dwunasta

›
Sobota to dla mnie cudowny czas – kiedy cała rodzina odsypia trudy tygodnia, ja wstaję o świcie i mam czas aż do południa, by nacies...
4 komentarze:
czwartek, 6 lipca 2017

Włóczęga

›
    W restauracji w X siedziałam od mniej więcej 20 minut. Specjalnie piszę „X”, bo nie chodzi mi o zemstę czy wyciąganie konsekwencji w s...
8 komentarzy:
‹
›
Strona główna
Wyświetl wersję na komputer

O mnie

Wrona bez ogona
Wyświetl mój pełny profil
Obsługiwane przez usługę Blogger.