Wrona bez ogona
wtorek, 21 kwietnia 2015

Bazyli

›
2002 Przed chwilą położyli mi  go  świeżo urodzonego na brzuchu Przed chwilą szłam z nim płaczącym za rękę i tłumaczyłam, że w  ...
czwartek, 16 kwietnia 2015

Bezmiar

›
  Kolejne godziny prowadzę rower po mokrym zapadającym się piachu i wodzie. Pusta plaża, spokojne, delikatnie szumiące morz...
6 komentarzy:
poniedziałek, 9 marca 2015

Codzienność

›
W półśnie przeklinam swoją cholerną pasję rowerową - nie, nie wstaję dziś! Mam to w dupie. Po cholerę!? Gdy jednak do mojej głowy zaczyna...
4 komentarze:
środa, 25 lutego 2015

Przedwiośnie

›
foto: Foto-gramy.pl Leżę sobie na łące i rozkoszuję się zapachem  wczesnej  wiosny.  To nie kwiaty i nie trawy pachną o tej porze...
8 komentarzy:
czwartek, 19 lutego 2015

Szary

›
Ratując nasz Świat przed seksualną napaścią człowieka o pięćdziesięciu twarzach streszczę pokrótce film, abyście  nie musieli odbywać t...
7 komentarzy:
wtorek, 3 lutego 2015

Znów o marzeniach

›
Kochani! Pamiętacie mój tekst z czerwca  zeszłego roku "Zapomnienie"? http://wronabez.blogspot.com/2014/06/zapomnienie.html ...
1 komentarz:
środa, 28 stycznia 2015

Z jesienią na ogonie

›
Stał na środku mostu i czekał tu na mnie. Nie, chyba trochę przesadziłam, bo skąd mógł wiedzieć, że będę tędy jechała? Sama tego jeszc...
13 komentarzy:
środa, 7 stycznia 2015

Tak będzie.

›
foto: foto-gramy.pl Lubię noworoczne postanowienia. A co najważniejsze - spisuję je i wracam do nich pod koniec roku. Wtedy przeważn...
1 komentarz:
poniedziałek, 22 grudnia 2014

"Nocna Masakra" czyli podróż po Stumilowym Lesie

›
Puchatek spacerował w kółko, rozmyślając o czymś zupełnie innym, i gdy Prosiaczek zawołał go, Miś przystanął. - Jak się masz? A co tu robis...
wtorek, 9 grudnia 2014

Opowieść Wigilijna

›
Był koniec roku siedemdziesiątego szóstego. Skończyłam siedem lat. Dobrze to pamiętam, bo w tych czasach co roku mieszkaliśmy gdzie i...
2 komentarze:
środa, 26 listopada 2014

Z listopadowym wiatrem

›
No i znów odezwała się we mnie dusza włóczęgi. Musze jechać żeby wyciszyć się i złapać życiową równowagę. Nie mam  pomysłu gdzie -  niesp...
8 komentarzy:
piątek, 14 listopada 2014

Nasz ukochany brat Szymon....

›
Dziś odbył się pogrzeb naszego brata....                  1. Każdy żegna się z nim tak, jak potrafi. Ja prowadzę  długie monolog...
4 komentarze:
sobota, 1 listopada 2014

Koło

›
lipiec 1980 Wakacje. Całą rodziną wybraliśmy się w Bieszczady. Uwielbiam nasze wędrówki z mapą - mama nawet idąc szosą  potrafi zabłąd...
3 komentarze:
czwartek, 23 października 2014

Wrona na wyścigach

›
Mój kolega zaproponował, żebyśmy pojechali na "Harpagana" - zawody w jeździe w terenie na orientację. Chyba nie lubię się ści...

Morskie opowieści...

›
To spontaniczna podróż. Korzystając z okazji, że zostałam wyciągnięta na zawody pod Kościerzynę postanawiam kilka następnych dni...
‹
›
Strona główna
Wyświetl wersję na komputer

O mnie

Wrona bez ogona
Wyświetl mój pełny profil
Obsługiwane przez usługę Blogger.